sobota, 2 kwietnia 2011

bagiennie

Kolejna rzecz którą męczę od lat (poważnie). Obecny kształt zyskała jakos 1,5 roku temu. Maluję przy tym średnio raz na pół roku...

Wersja "goła"


Wersja z dodatkami (do przemyślenia)

1 komentarz:

  1. Od paru lat? Respekt :) Ja rezygnuję z rysunku, jeśli nie ruszam go przez 3 lata.
    Pięknie wycieniowałaś jej twarz, jeśli znudzi ci się praca nad rysunkiem, możesz spokojnie wykadrować sam portret.

    Pierwsza wersja bardziej mi się podoba, jeśli chodzi o twarz, w tym wypadku przemawiają do mnie zwykłe tęczówki. Natomiast w drugim rysunku ciekawy jest dym wydobywający się z rąk oraz subtelny "tatuaż" na policzku.

    Co jeszcze mogę dodać? Nie do końca przekonują mnie drzewa w tle. Wiem, ze jeszcze są w fazie szkicu, ale moim zdaniem ciekawiej prezentowałyby się nie proste pnie, ale powyginane, bardziej złowrogie, jak np.
    http://ucscplant.ucsc.edu/ucscplant/Grounds/images/bw_oak_tree.gif
    http://prateekv.files.wordpress.com/2008/12/banyan-tree.jpg?w=570
    http://www.blog.tulipa.pl/wp-content/uploads/2010/04/drzewo.jpg
    http://przemyski.blox.pl/resource/drzewo.jpg
    http://www.dalailamajuly2008.com/wp-content/uploads/2009/08/BodhiTree.jpg

    OdpowiedzUsuń